Bój o Mistrza Polski rozpoczął się w weekend. Mogłam napisać o tej zaciętej walce już wczoraj, ale wolałam tego nie robić. Padło by zbyt wiele niecenzuralnych słów, wyzwisk i niesprawiedliwości, wystarczy, że cały dom się trząsł. A teraz po ochłonięciu mogę napisać co myślę.
Kibice dobrze wiedzą jaki był wynik, no chyba że oglądaliście debatę. Więc przypominam wszystkim niedoinformowanym (werble proszę) Vive Tauron Kielce wygrywa z Orlen Wisłą Płock 2-0. Tak, tak wielki szok, zaskoczenie normalnie. Więc w czwartek widzimy się w Płocku, ja będę a ty? Mogę Ci powiedzieć, tylko w tajemnicy, na ucho, że wygrają żółci. Jeśli nie będzie im szło to panowie z gwizdkami na pewno pomogą. Tylko nie mów, że nie ostrzegałam.
Więc jak widzisz jestem przygotowana na oglądanie koronacji w Płocku i tego, że Wisła nie ma szans na Mistrza Polski. Jest mi przykro, ale nie mam na to wpływu dopóki światem rządzą pieniądze. Więc jeśli jesteś wiślakiem to przygotuj się na przegraną. Wierzę w cuda, ale nie takie. Tak, krótka ławka, kontuzje, nic nie zależy od graczy bo wynik jest znany przed meczem. A jeśli coś nie pójdzie to zobaczymy parę kartek lub dwu minutowych kar.
Jak Vive nie może to sędzia pomoże! |
Co jest pozytywne w powyższej sytuacji? Że Vive nie zdobyło bramki, tak grali sześciu na trzech. No bo na genialnie dysponowanego Wicharego, gdyż Corralesa też nam wczoraj zabrakło, nie było mocnych. Po prostu starych drzew się nie przesadza. Muszę przyznać, że Wisła Płock zrobiła wszystko by móc wygrać ten mecz, ale niestety tak mała liczba zawodników nie była w stanie zrobić niczego wielkiego. A Vive zrobiło wszystko by udawać, że trafia w piłkę. Myślę, że po tym meczu niektórzy zawodnicy mogą być bokserami, głównym kandydatem jak dla mnie jest Grzegorz Tkaczyk, a może Željko Musa. Nie znam się za bardzo na zasadach przyjmowania ludzi do klubów bokserskich, ale sądzę, że po prostu trzeba umieć się bić, przepraszam. Trzeba umieć uderzać przeciwnika, zadawać celne ciosy. A Tkaczyk chyba potrafi skoro Nemanja Zelenovic ma prawdopodobnie złamany nos. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że "sędzia" niczego nie widzi, a czerwona kartka w tym wypadku w ogóle nie jest potrzebna. Takie akcje we wczorajszym meczu miały miejsce cały czas, ale ta najbardziej utkwiła w pamięci. Przykro jest patrzeć gdy genialni sportowcy, którzy zostawiają całe życie na boisku są uzależnieni od jakiegoś mało ważnego gościa którego można dość łatwo przekupić. Szkoda, że w dzisiejszych czasach nie liczy się sport, rywalizacja fair play czy kultura (przytyk do kibiców obu zespołów).
Chciałabym aby to się zmieniło. Chciałabym aby Święta Wojna była czymś wielkim i pięknym, aby szanse były wyrównane do ostatniej minuty, a nie przesądzone przed meczem. Chciałabym aby kibice potrafili dopingować bez obrażania drugiej strony i aby byli obiektywni.
Szanuję przeciwnika i jeśli powinien wygrać to zawsze to powiem, ale po wczorajszym meczu jestem rozczarowana obyciem niektórych zawodników i nie rozróżnianiem walki na noże z walką fair play. Nie przesadzajmy, nie wszystko zawsze można wybaczać.
Szanuję przeciwnika i jeśli powinien wygrać to zawsze to powiem, ale po wczorajszym meczu jestem rozczarowana obyciem niektórych zawodników i nie rozróżnianiem walki na noże z walką fair play. Nie przesadzajmy, nie wszystko zawsze można wybaczać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chcę z Tobą porozmawiać, napisz coś : )