Przyjaźń wystawiona na próbę

Zawsze przychodzi czas na rozstanie, tylko nigdy nie można być pewnym kiedy ono nastąpi. Oraz jak długo to rozstanie będzie miało trwać, dzień, miesiąc być może rok. 

Przyszedł czas na rozstanie z nią! Siostrą bliźniaczką, sąsiadką i moją przyjaciółką. Było już o jednej drogiej mi osobie - kliknij tu! Teraz czas na kolejną, a powód tego wpisu jest niemały. 

  

Ta podobna do mnie okularnica wyjeżdża i to nie byle gdzie, bo do samej stolicy Wielkiej Brytanii. Będę tęskniła całym serduchem, za jej podobieństwem, głupimi tekstami i zrozumieniem.

Za stylem :) uśmiechem i miętą, którą zawsze mnie raczy. 

Za wspólnymi meczami! Kto teraz ze mną pójdzie na ręczną? Kto zrozumie zachwyt Wicharym i nienawiść do kurczaków. Kto będzie słuchał mojego wkurzonego monologu, który zawsze pojawia się na meczach. 

Kto będzie wspólnie ze mną patrzył przez okienko? Kto pożyczy aparat, bądź wspólnie uśmiechnie się do zdjęcia? Kto pogada o serialach - które wspólnie kochamy!?

 

Może nadal ona, tylko gdzie indziej? Wierzę, że prawdziwa przyjaźń potrafi przetrwać wszystko.  Szczególnie gdy trwa już od 10 lat. Niezależnie od tego gdzie się będziemy znajdować, czy to w Londynie czy też w Toruniu. Wiem, że rozstania bywają tak samo trudne jak i powroty. Myślę jednak, że wszystko przetrwamy. Bo chyba dlatego jesteśmy. 

Angeliko, Dżelo wiedz, że Cię kocham. Nawet wtedy gdy zamykasz się w sobie i milczysz. Wtedy gdy wiem, że coś jest nie tak a ty uparcie twierdzisz, że nie ( też Cię kocham, ale trochę mniej ). 

Chcę żebyś wiedziała, że doceniam wszystko co dla mnie robiłaś. Dziękuję, za pokazanie mi odjazdowych seriali. Za to, że dzięki tobie mogłam pokochać Chucka, poznać Revange, zadurzyć się w Klausie i być Sherlockiem. Dziękuję za każde zdjęcie mojej osoby które mam dzięki tobie, bo wiadomo sama by go nie zrobiła. Dziękuję za każdą pomoc mojej mamie, czułam się w Toruniu bezpieczniejsza. Dziękuję za każdy wspólny mecz i załatwiony bilet. Dziękuję za wspieranie mnie przy nękaniu siatkarzy, piłkarzy ręcznych i wszystkich inny osobników :) Dziękuję przede wszystkim za to, że jesteś wtedy gdy Cię potrzebuję. Za trzymanie włosów, robienie za taksówkę i słuchanie wtedy gdy nikt inny tego nie robi. Za spoilery z Gry o tron też wielkie dzięki <3

Chcę, żebyś wiedziała że zawsze możesz na mnie liczyć. Niezależnie od tego ile głupot w życiu popełnisz i ile tysięcy kilometrów przyjdzie nam wspólnie dzielić. O każdej porze dnia i nocy odbiorę od Ciebie telefon czy też wejdę na skype ( już go ściągnęłam ). Będę słuchać głupot i poważnych rozterek życiowych. Poprzytulam Cię na odległość gdy twoja tęsknota dosięgnie granic i będziesz chciała wracać. Wszystko będzie się walić, a ja będę stała za tobą murem - bo od tego ma się przyjaciół. Pamiętaj wspieram Cię zawsze i trzymam kciuki. Jesteś twarda, dasz rade.